Cary Monteith, aktor znany z serialu "Glee", zmarł z powodu przedawkowania heroiny i alkoholu. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym w Vancouver. 31-letni kanadyjski aktor od lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Przeszedł kilka terapii odwykowych. Jak sam przyznawał, brał już wszystko i ma szczęście,że jeszcze żyje. Tym razem tego szczęścia mu zabrakło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz